Dzień dobry! Jak widzicie, tutaj panuje niezły bałagan. Już ich nie sprzedaję. Dlaczego? Bo chciałbym postawić sobie wiatrak. Co prawda, to będzie musiało jeszcze poczekać, ale z tego co widziałem, najlepszym regulatorem ładowania wydaje mi się być podłączenie wiatraka do systemu przez mostek prostowniczy, z dodatkowym zabezpieczeniem przed przeładowaniem. Następnie, poprzez przetwornicę DC-DC, prąd będzie kierowany do akumulatora z kolejnym zabezpieczeniem.
Dodatkowo, na komparatorze napięcia można zbudować hamulec na przekaźnikach MOSFET, co powinno zapewnić w miarę sensowną pracę. Jeden z kanałów, który obserwuję (wybacz, kolego, zapomniałem nazwy), zajmuje się wiatrakami i tworzy świetne materiały. Podlinkuję go poniżej pod filmem. Z tego co widziałem, jego metoda ma sens.
Akumulatory, które mam, są w znakomitym stanie. Regularnie je ładuję. Nie wiem, jakie mają teraz napięcie, ale ostatnio miały ponad 13V po odstaniu. Mogę je polecić, zwłaszcza dla tych, którzy poszukują alternatywy dla akumulatorów kwasowych. Natomiast do pracy cyklicznej są lepsze inne technologie.
Teraz przejdziemy do konfiguracji BMS-a. Mam kilka zrzutów ekranu z jego ustawieniami. Z kolegą śmialiśmy się ostatnio, że najlepszym sposobem na zweryfikowanie ustawień jest wrzucenie ich do internetu. Na pewno znajdzie się ktoś, kto mnie poprawi – albo z wiedzy, albo dla samej dyskusji. No i wiadomo, znajdą się też tacy, którzy uznają, że zrobiłem to wszystko źle, ale to już inna sprawa.
Przechodzimy do omówienia aplikacji JKBMS. Oficjalna aplikacja od nich oferuje wiele opcji. Po pierwszym uruchomieniu musimy wybrać urządzenie i zalogować się (standardowe hasło to 1234 lub 123456). W menu w lewym górnym rogu możemy przełączać między urządzeniami.
Na ekranie głównym widzimy podstawowe informacje: czas pracy (u mnie 188 dni bez problemów), wskaźniki ładowania i balansowania, a także aktualne napięcie i prąd. Jeśli wartość jest dodatnia – bateria się ładuje, jeśli ujemna – rozładowuje. Mamy też łączną moc baterii, czyli iloczyn napięcia i prądu.
Kolejne parametry to:
- Self Voltage – średnia wartość napięcia pojedynczego ogniwa,
- Battery Capacity – ustawiamy pojemność baterii przy pierwszym logowaniu (np. 280Ah),
- Self Voltage Defense – różnica napięć między najniższym i najwyższym ogniwem,
- Remain Capacity – szacowana pojemność na podstawie zużycia,
- Balans Current – prąd balansowania, w moim przypadku do 2A,
- Cycle Count – liczba pełnych cykli naładowania i rozładowania,
- Battery Temperature – temperatura poszczególnych czujników,
- Emergency Timer – czas do zakończenia trybu awaryjnego,
- Time Enter Sleep – czas do przejścia w tryb uśpienia,
- Cell Wire Resistance – wyliczana rezystancja ogniw i przewodów.
Na dole ekranu znajdują się napięcia poszczególnych ogniw, oznaczone kolorami – najwyższe i najniższe wartości, które decydują o balansowaniu.
Nagrywając ten film, zakładałem, że całość zmieści się w jednym materiale, ale widzę, że sama zakładka status to 10 minut gadania. Dlatego ten odcinek publikuję osobno, a kolejną część nagrywam zaraz po tym. Postaram się, aby kolejny film był dostępny najpóźniej jutro.
Jeśli macie jakieś uwagi, zapraszam do komentarzy poniżej. Jeśli podoba wam się to, co robię, zachęcam do subskrypcji i lajkowania filmów. Można też wesprzeć mnie finansowo poprzez linki pod filmem.
Na chwilę obecną kończę. Trzymajcie się, cześć!