Poniższy tekst to transkrypcja powyższego filmu wygenerowana maszynowo i nieznacznie poprawiony, również maszynowo 🙂 :
Hej, hej, hej! Chciałem Wam dzisiaj zaprezentować takie urządzenie. To jest Zamel Mewa w wersji Light, z Wi-Fi. Co to za urządzenie? To sprzęt mierzący przepływ prądu przez przewodniki.
Urządzenie mam wpięte w mojej skrzynce. Przewody czarne przeciągnięte są do przekładników, które sprawdzają przepływ prądu przez dany przewód. Przekładniki zakłada się na przewody, bez konieczności ich rozcinania czy podłączania dodatkowych przewodów. Działają na zasadzie pomiaru pola magnetycznego wokół przewodnika.
Mam przekładniki założone na główne przewody zasilające cały dom, jeszcze przed pierwszym zabezpieczeniem. Dzięki nim urządzenie analizuje częstotliwość, napięcie i prąd płynący w danym przewodzie, a także wylicza aktualne zużycie energii.
Używam tego rozwiązania, aby monitorować, ile prądu zużywa mój dom. Dopóki nie mam fotowoltaiki ani magazynów energii, system pozwala mi kontrolować bieżące zużycie. Gdy prąd znika na wszystkich trzech fazach, urządzenie przestaje wysyłać informacje, ale jeśli jedna faza działa, mogę monitorować pozostałe.
Dzięki przekładnikom mogę analizować zużycie energii przez różne urządzenia, na przykład suszarkę do ubrań czy pralkę. Pralka podczas całego cyklu pracy zużywa około 1 kWh energii, a najwięcej energii pochłania podgrzewanie wody.
Przy użyciu urządzenia Zamel mogę łatwo śledzić charakterystykę urządzeń w domu i optymalizować autokonsumpcję energii. Na przykład ustawiam klimatyzację na 18 stopni, aby zbierać chłód na przyszłe dni, kiedy będzie cieplej.
Urządzenie umożliwia też konfigurację opóźnień włączania sprzętów, takich jak pralki, suszarki czy zmywarki, co zwiększa autokonsumpcję i obniża rachunki. Dane są dostępne w aplikacji mobilnej lub w systemach typu Home Assistant poprzez MQTT.
Jeśli macie pytania dotyczące zakupu, konfiguracji lub użytkowania tego rodzaju urządzeń, piszcie w komentarzach. Postaram się pomóc. Dzięki za uwagę i do zobaczenia!