Menu Zamknij

Magazyn energii LFP cz. 1

Poniższy tekst to transkrypcja powyższego filmu wygenerowana maszynowo i nieznacznie poprawiony, również maszynowo 🙂 : 

No i dojechały paczuszki. Jedną już zacząłem otwierać. Na szczęście dotarło to, co chciałem. Mamy busbary, troszeczkę śrubek, podkładki – wszystko się zgadza. Otwieram kolejne paczki. Dzieciaki trochę buszowały, bo jednego narożnika nie ma, ale cała reszta dotarła. Wygląda na to, że wszystko jest na miejscu. Liczę, że również pozostałe kartony są w porządku.

Działamy powolutku. Czekamy jeszcze na BMS-a. Nie dotarł, ale mam nadzieję, że pod koniec filmu będzie na miejscu i uda się złożyć wszystko do kupy. Samo przesuwanie tych pudełek trochę męczy – 24 kilogramy na jedno. Trochę tego towaru jest.

Szybki test ogniw. Większość ma napięcie 3,31V, niektóre 3,32V, a jedno 3,30V. Są w miarę podobne, ale trzeba będzie je wyrównać. Na razie muszą poczekać na BMS-a, więc leżą spięte razem. Będziemy to składać krok po kroku.

Nie bardzo wiedziałem, jak temat ogarnąć, ale dla mnie ma być skutecznie, niekoniecznie estetycznie. W Akszonie kupiłem deskę z kółeczkami, na której wszystko zamontuję. Mam materiały: przycięte deseczki ze starego łóżka i płyty do kompresji. Skręcam to, układam ogniwa, a potem ciąg dalszy.

Przekładki założone, całość złapana śrubami, odległości zachowane. Muszę pilnować, żeby śruby nie kaleczyły ogniw. Wystarczy delikatnie złapać – to ma być skompresowane, a nie ściśnięte. Pomierzyłem napięcia – wszystko w porządku. Przygotowuję kabelki do BMS-a i powoli składam całość. Nawet kot przyszedł pomóc.

Mam oczka o średnicy 6 mm na przewód 2,5 mm². Zaciśnięte wyglądają dobrze, ale jeśli coś będzie nie tak, lekko podgrzeję i zakapnę cyną, żeby poprawić połączenie. Zarobione – można działać dalej.

Przy podłączaniu BMS-a napotkałem problem z piątym kabelkiem – według instrukcji Chińczyków ma być niepodłączony. Na razie go pomijam. Sprawdzam napięcia od zera: 3,32V, 6,64V, 9,96V – wszystko się zgadza. Podpinam minus, plus, naciskam przycisk – działa!

Odpalam aplikację, wyszukuję urządzenie przez Bluetooth, wpisuję domyślne hasło „1234” i łączę. Po pierwszym uruchomieniu wszystko jest stabilne. Ogniwa wcześniej leżały połączone, więc napięcia są równe. Na dzisiaj kończę – jutro składam dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *