Poniższy tekst to transkrypcja powyższego filmu wygenerowana maszynowo i nieznacznie poprawiony, również maszynowo 🙂 :
No i pięknie, dojechało. Dobry, dobry. Jeszcze raz. Proszę bardzo, w końcu przyjechało. Ja trochę zachrypnięty, z lekką gorączką, ale unboxingu robić nie będę. Idę, rozbieram, składam i pojawia się jeszcze raz. No to co, poskładane. Zeszło mi, nie wiem, ze 20 minut. I chyba możemy odpalać. Chyba nawet zadziałało. Dosyć ciekawe, bo podczas składania poskładałem to wszystko i jeden kabelek mi został. Co jest nieco ciekawe i nie bardzo wiem, gdzie go można wpiąć, więc liczę na to, że po prostu drukarka się odezwie, czegoś jej tam brakuje. A na razie zobaczymy, co tam będzie się dalej działo.
Drukarka wchodzi prawie bezgłośnie. Jeszcze raz odpalamy, pstryk. Zobaczmy, co tutaj dalej możemy zrobić. Teraz troszkę głośniej, ale tak też właśnie słyszałem, że ona jednak w tym ekstruderze centralnym szumi. I to faktycznie szumi dosyć intensywnie. Ale poza tym jest całkiem ładnie. No dobra. Czekamy. Zobaczymy. Twierdzi, że się nagrzała. Coś się trochę filamentu pociekło.
Właśnie sprawdzam, co ona teraz robi. Niby wszystko działa. Zaczęła drukować, chociaż wydruk wygląda trochę niepewnie. Pierwsza warstwa wygląda, jakby coś było nie tak z poziomowaniem. Muszę to dokładniej sprawdzić. Zastanawiam się, czy to kwestia stołu, czy samego filamentu. Ale cóż, testy trwają, zobaczymy, co wyjdzie.
Filament dobrze się układa, ale na wyższych warstwach coś zaczyna się dziać. Wydaje się, że ekstruder ma małe problemy z ciągłością podawania materiału. Muszę się temu przyjrzeć bliżej. Na razie ustawienia są fabryczne, więc być może trzeba będzie coś dostroić.
Cała konstrukcja drukarki jest solidna, ale trochę się obawiam o długoterminową trwałość niektórych elementów. Szczególnie ten pasek na osi X wygląda na dość delikatny. Jeśli planujecie kupić tę drukarkę, warto zwrócić na to uwagę. No i oczywiście ważna jest kalibracja, bo bez niej efekty mogą być różne.
Podsumowując, pierwsze wrażenia są pozytywne, ale z pewnymi zastrzeżeniami. Będę jeszcze eksperymentował z różnymi filamentami i ustawieniami, żeby zobaczyć, co ta drukarka naprawdę potrafi. Dzięki za uwagę i do zobaczenia w kolejnym materiale!